do czego oni są potrzebni??? niech mi ktoś wytłumaczy??? czemu świat zachodni jest taki obłudny i zakłamany. nic się nie zmieniło od czasów hitlerowskich i obozów koncentracyjnych. mówi się wielokrotnie, że takie tragedie nie mogą się powtórzyć już nigdy. ale jak się dzieją, kraje zachodnie nic nie robią !!!???
...a gdy już kraje zachodnie (w domyśle pewnie USA i organizacja NATO) wkroczą do Wietnamu, Afganistanu, czy innego Iraku, to nagle nad całym światem rozlega się głośny krzyk oburzenia "gdzie oni włażą?", "co oni robią?", "nie mają prawa!", itp, itd. a światowe lewactwo zaciera ręce z radości, widząc, że znów udało im się ponieść internetowców na całym świecie do wyrażenia swojego oburzenia w sprawie amerykańskich inwazji.
ONZ jest bezsilny od zawsze i odpowiada za to głównie były blok radziecki. Zresztą dzięki ZSRR, w latach 60-tych na forum ONZ państwa totalitarne (albo autorytarne) miały przewagę nad demokratycznymi.
ONZ, jak każda organizacja ludzka, kolego, nigdy nie zaprowadzi trwałego pokoju na świecie. Słusznie to potwierdza werset biblijny z Księgi Kaznodziei 8:9, gdzie jest napisane "człowiek panuje nad człowiekiem ku jego szkodzie."
Pytanie więc brzmi: Czy kiedyś doczekamy takiego rządu, który zaprowadzi (chociaż) pokój na świecie, TRWAŁY pokój? Naprawdę cię zachęcam do czytania Pisma Świętego.
Jeśli byś sobie życzył, możesz jak najbardziej poprosić o studium tej księgi z wykwalifikowanymi Świadkami Jehowy. W tym celu odsyłam cię na tę stronę - https://watch002.securesites.net/p/contact/submit.htm
Jeśli masz obawy, nie bój się, nie musisz się do niczego zobowiązywać. Sam studiuję ze Świadkami Jehowy i jestem pod wrażeniem ich przekonujących argumentów. Tłumaczą oni swoje nauki w sposób prosty, logiczny i rzeczowy, tak, że każdy jest w stanie je zrozumieć.
Życzę powodzenia!
Wybijanie Bolszewików w pierwszym przypadku i wybijanie Talibów w drugim. Chyba wystarczające powody?
Wybijanie kogoś to interwencja humanitarna?0_o
Talibów to najpierw mogli nie uzbrajać przeciwko kacapom, a potem zostawiać na pastwę losu.
ONZ ma wkraczać, kiedy na świecie dzieje się źle, jakaś nacja jest wybijana przez inną. A nie wspierać hamburgerski imperializm.
Hehe... A rządy Talibów w Kabulu, to nie było żadne "źle"?.
Tak, wybijanie zbrodniarzy (Bolszewików, Hitlerowców, Talibów, etc) to jest interwencja humanitarna, bo przecież ratuje ona ludzkość przed takimi zagrożeniami.
No patrz, a ja naiwnie sądziłem, że interwencja humanitarna ma na celu powstrzymanie jednych ludzi przed mordowaniem innych przy jednoczesnym nie wszczynaniu wojny. Np. poprzez wkroczenie do ogarniętego wojną domową kraju i utworzenie obozów dla uchodźców, bronionych przez wojska ONZ, w których cywile będą bezpieczni, póki się sytuacja nie ustabilizuje. A nie wlecenie do suwerennego, stabilnego państwa i wykoszenie miliona cywilów w wyniku bezprawnie rozpoczętych działań zbrojnych.
No to już na przyszłość będziesz wiedział, że doprowadzenie do śmierci Bolszewika jest najwyższą oznaką humanizmu:)
To amerykańców też by trzeba wybić w takim razie, bo ostatnio to oni są największymi zbrodniarzami.
Hm, nie bardzo kojarzę. Znam się trochę na historii i wydawało mi się, ze od czasów Wojny Secesyjnej trochę się uspokoili i już nie mordują. Mylę się?
Czytam Twoje komentarze i widzę, że o historii najnowszej to zielonego pojęcia nie masz. Wietnam, Afganistan i Irak to przykład interesowności tylko i wyłącznie. W Ruandzie nie było się czym interesować - była nic nie warta.
Pozdrawiam
Moja znajomość historii najnowszej jest na przyzwoitym poziomie. Poza tym sprecyzuj swoje zarzuty i słowa. Kto się miał (nie) interesować Rwandą i dlaczego?
Nie było tam żadnych istotnych surowców, ani też położenie geopolityczne nie miało większego znaczenia dla wielkich tego świata. W momencie rzezi wojska ONZ wycofały się, nie pozwolono na żadne działania mimo próśb dowódcy. Dużą odpowiedzialność za zaistniałą sytuację ponosili Europejczycy - Belgowie, Francuzi - w pewnym momencie ich żołnierze wylądowali w Ruandzie, szkolili Hutu, dostarczali broni, a później i pozostałe państwa, które pozwoliły na takie czystki wycofując żołnierzy ONZ. Na oczach cywilizowanego świata w ciągu trzech miesięcy Hutu wybili ok miliona ludzi głównie przy użyciu maczet - to jest niewyobrażalne.
Zresztą Mitwall albo masz tą znajomość na przyzwoitym poziomie i nie zadajesz takich pytań, albo nie masz i sobie doczytujesz. Jak dla mnie rewelacyjnie ten konflikt opisał Ryszard Kapuściński w Hebanie.
Pozdrawiam
Chcesz poznac odpowiedź, obejrzyj wykład dr Ravi Batry na YouTube. Misje pokojowe są tam gdzie są interesy dla USA. Historia w Rwandzie jest chyba dowodem na to zakłamanie. Let's make money - inny ciekawy film o interesach światowych dostępny na iplexie podobnie jak film Hotel Ruanda.
ONZ dało dupy nie pierwszy i nie ostatni raz. Wiedzą dobrze co się dzieje, ale pojawiają się zawsze po. Jedyne co im wychodzi to liczenie trupów i pokazowe sądy nad paroma sztukami schwytanych zwierząt, którym potem fundują luksusowy pobyt w europejskim więzieniu - coś o czym oni mogą tylko marzyć.
ONZ jest potrzebne, by dawać ciepłe posadki 17.000 bezużytecznym biurokratom, promować tzw.aborcję, zboczenia, lęk przed globalnym oziębieniem, dziurą ozonową, teraz globalnym ociepleniem; lęk przed przeludnieniem Ziemi; rozdymać psychozę strachu przed ptasią grypą, na którą zmarło coś ok.200 osób na całym świecie podczas gdy , jak powiedział pewien ksiądz misjonarz u nas na kazaniu, tylko 1 dnia umiera z głodu na Ziemi 100.000. A także by forsować swoje tzw.misje pokojowe, z których jedna tak ochroniła 8.000 chłopców i mężczyzn z Srebrenicy, że ci znaleźli się w masowych grobach. To tylko jeszcze jeden zbędny balast dla człowieka, tym razem w wersji globalnej.
Ciężko się nie zgodzić z tym, w ostateczności zawsze wygrywają partykularne interesy, ale trudno sobie wyobrazić konsekwencje zlikwidowania ONZ, bo nie wiemy ile tragedii uniknęliśmy dzięki jego istnieniu. Konflikty, które są rozwiązywane na wczesnym etapie nie są w ogóle w kręgu zainteresowań mediów. Poza tym według mnie Konwencja Praw Człowieka daje mimo wszystko jakąś podstawę do wymuszania określonego zachowania z różnym skutkiem, ale jednak, gdyby tego nie było pokładalibyśmy nadzieje jedynie w zwykłej przyzwoitości ludzkiej.