Tyle nakładów, produkcja na cały świat, a do napisów polskich na oryginalnej stronie Angel studios wzięli jakiegoś kompletnego amatora!!!! Robiłem napisy do kilku seriali, to trzeba mieć pojęcie, a nie kwestie dosłownie tłumaczone, szybka wymiana zdań zamiast odpowiednio podzielona i poskładana, to napierniczają krótkie kwestie co pół sekundy - TRAGEDIA! Ja znam angielski i co nie wyczytam to słyszę, ale kto nie zna, ten nie jest w stanie tego czytać, oczopląsu można dostać. Że już nie wspomnę o błędach językowych, jak "gdzie dziecie" zamiast "dokąd" :/