Kogo półkę zdobią jego płyty miotnie nią we mnie za taki tekst, ale ja spiesze z wyjaśnieniem. Oczywiście chodzi mi o współprace z filmowcami. Jako kompozytor mógłby udzielać się w czymś ambitniejszym niż "Królowa potępionych" czy "Bez twarzy", także ten "Clean" jako dramat jest nie do oglądania. "Bully" nie znam może to być jakaś nadzieja. Ale raczej pozostaje czekać co przyniesie przyszłość. Taka hipnotyczna muza, jakby wrpsot stworzona do podkładania pod obraz...
pewnie! utwóry Tricky'ego w filmie dają scenom niesamowity power. Nie mogę sobie przypomnieć tytułu filmu, gdzie wykorzystano "You don't" z pierwszej płyty. Nie jest to "Boiler Room" ani "Go now" Może wiesz? albo ktoś wie? z góry dzięki
Bardzo proszę;) Ja sama niedawno odświezylam sobie "Piąty element", który oglądałam ileś lat temu, jako dzieciak jeszcze. Patrzę, a tu Tricky! O_O Swoją drogą muzyka rzeczywiście nadająca się idealnie po podkladania pod obraz:)