Ten film oglądałam pare lat temu, ale wczoraj skończyłam czytać ta książkę i jestem naprawdę zdziwiona czemu zrobili taki zły film. Gdy oglądałam to po raz pierwszy naprawdę mi sie podobał, ale po przeczytaniu książki i następnym obejrzeniu po prostu sie załamałam. Cały ten film to tak naprawdę sceny które przechodzą z jednego zdarzenia do drugiego. To sie w ogóle nie klei i teraz już wiem czemu niektórzy tak nienawidza zmierzchu. Gra Kristen tez mnie trochę denerwowała, przez cały czas otwierała usta i nie patrzyła sie w oczy jak rozmawiała z kimś, a tego w książce nie było. Nie polecam tego filmu, no chyba ze przeczytacie książkę, wtedy sobie porównacie. :)