gorzej ze scenariuszem. Tzn. szkoda, że połowę filmu oparto na retrospekcjach. Z takąfabułą mozna było coś dużo lepszego wymyslić. Ale sierżancik spisał się na 5 z plusem ;) Denzel tez jak zwykle w porządku, zresztą jak i pozostali, z jednym zastrzeżeniem. Kapitana Davenporta powinien zagrać ktoś bardziej wyrazisty. Jakoś mało pikanterii było w tej roli :/