Odnośnie filmu: schematyczny do bólu, przeciętna gra aktorska, a miejscami wręcz koszmarna, bardzo banalna historia nie wymagająca większego skupienia. Kino, z tych lekkich i przyjemnych (choć dla niektórych przyjemne wcale nie będzie), bez żadnego głębszego przesłania. Mimo, że film nie jest w żadnym stopniu oryginalny, to ogląda się go całkiem znośnie, pod warunkiem, że nie ma się uczulenia na wszelakie ewolucje parkietowe. Pozycja przeznaczona głównie dla młodzieży lubującej się w "dziełach" pokroju "Step Up" i mu podobnych. Miłośnicy brzmień r&b oraz hip hopu również nie powinni narzekać, a cała reszta raczej będzie wyczekiwała końca.