Wczoraj obejrzałem Diunę na pokazach przedpremierowych w Berlinie i nie mogę się pozbierać!
Nie sądziłem, że można dobrze zekranizować książkę, gdzie większość akcji dzieje się w umysłach bohaterów. Z tak rozbudowaną polityką, religią, uniwersum. Wierzyłem jednak w geniusz Villeneuve.
No i nie zawiodłem się! 2,5h trzymającego w napiąciu widowiska na nieprawdopodobną skalę. Nieco okrojony film pod względem uniwersum, bo ciężko wszystko zmieścić w pełnometrażowym filmie (nawet jeśli omawiamy tylko połowę książki). Mimo to okrojony w mądry sposób, żeby widzowie nieznający książki się nie pogubili, a czytelnicy znaleźli smaczki w pojedynczych dialogach czy cytatach.
Sala kinowa była pełna, właściwie nie było wolnych foteli. Mam nadzieję, że box office dopisze i zobaczymy kolejną część. Idźcie do kina koniecznie!
Ja dopiero dzisiaj widziałem - wbiła mnie w fotel zgodność z powieścią, oczywiście są przycięte wątki, ale wrażenie ogólne fantastyczne
Spodziewałem się czegoś innego ale jestem mile zaskoczony. Uważam jednak, że produkcja pasowała by lepiej na jakiś pilot serialu niż samodzielny film. Mam nadzieję, że uniwersum będzie rozwijane.
eschatologicznie się nie da, żaden wyznawca nie da ostatecznej oceny na tym etapie choćby widział i uwierzył xddd.
Zgadzam sie w niemal 100%. Tak wielkiej zgodności z książką się nie spodziewałem. Film bardzo spójny, troche trzeba się było domyślać (np. że tarcza spowalnia przepływ również powietrza co pomogło jednej osobie). I dobrze słuchać, bo niektóre rzeczy wspomniane sa tylko raz. Na minus tylko Zendaya, kiepska choreografia walk i losowe używanie maski w filtrfraku
Podzielam opinie, diuna jest sztosem, obejrzałem już 10 razy i nadal mnie nie nudzi, muzyka, zdjęcia, bohaterowie, kostiumy, po prostu majstersztyk.
Ale ten film jest tak słaby że wstyd porównywać go z poprzednikami. Chyba nie bardzo znasz się na tym uniwersum co?