- motywy zerżnięte dosłownie od Zbigniewa Preisnera :( Specjalnie czytałam napisy końcowe, szukając adnotacji o tym, wymienienia nazwiska Mistrza, ale nie było go. Zatem nie rozumiem tej sytuacji, co na to sam Mistrz Preisner ?
Abstrahując, film bdb. Amerykanie niepotrzebnie nakręcili remake. Po obejrzeniu pierwowzoru zauważyłam, że Tobey nie pasował do tej roli, duńscy aktorzy o wiele lepiej, intensywniej odnaleźli się w postaciach. Dużo plusów, tylko co z tą muzyką ? Świetna, ale... kradziona ??