Ciekawe, czy Almodovar oglądał ten film. "Miejsce bez granic" ma atmosferę zbliżoną do tej, jaką nie raz i nie dwa wywoływał w swoich filmach Almodovar. Oto pod płaszczykiem kiczowatego melodramatu kryje się ostry obraz latynoskiego (w tym przypadku meksykańskiego) społeczeństwa. Na przykładzie mieszkańców małego...